Komentarze: 2
HH rulezzzzzzzz:P nio wiec zgadnijcie z jakiego nurtu muzycznego wywodzi sie ten utforek :) kto zrobi to pierwszy wygrywa piosenke hehe Alinko specjalnie dla ciebie to o cio prosilas:) (Dobry wybor:P)
Każdy ma chwile
Czasem s¹ chwile, gdy problem jest w każdym kroku
W pięœci œciskasz frustracje
Bezsilne łzy ci płyn¹ z oczy
S¹ takie momenty, gdy ufa się już tylko Bogu
A wszystko czego chce się, to jakiœ na szczęœcie sposób
Gdy z kolejnych łez atak przychodzi złoœci
O œcianę niszczysz pięœci, miotasz się w bezsilnoœci
Wpada się w problem jak w bagno, w wir nicoœci
A œwiat twych zasad prostych już run¹ł
Jak domek z kart
Boże proszę byœ problem usun¹ł
Bym lepsze œwiat zobaczył jutro rano się budz¹c
Uspokojenie, pomóż znaleŸć to, co w sercu drzemie
Co siedzi we mnie, proszę cię o to
Pomóż usun¹ć mi z duszy kłopot
Panie proszę!
Każdy z nas ma te chwile
Gdy się do ciebie modli Boże
Razem z przyjaciółmi, pomóż
W odwadze przed następnym krokiem pomóż
I daj schronienie jak w rodzinnym domu
I cicho cię proszę chroń przed œcieżk¹ ciemn¹
Nawet najtwardsi maj¹ chwile, kiedy potrzebuj¹ klękn¹ć
Często mam takie chwile jak w najgorszym horrorze
Myœlę Boże, czy jeszcze coœ gorszego stać się może
Może ty mi pomożesz, gdy œwiat mój nagle legnie w gruzach
Powiedz, czy mi się uda znaleŸć spokój w życia trudach?
Wiem, to kolejna próba, których dużo było w sumie
Chociaż wiem, co robić, jednej rzeczy nie rozumiem
Czemu w ludzi tłumie jest tyle krzywdy?
Czemu tego tyle?
Przecież życie to miał być przywilej, a tutaj takie chwile:
Znowu czujesz ostrze na gardle
I wyraŸna przyszłoœć widziana w krzywym zwierciadle
Jak statek ma porwane żagle stoi w miejscu
Ja tak samo
Ale wiem ze mogę wygrać partię z góry przegran¹
Bo gdy obudzę się rano
Będę miał siłę by walczyć
By ruszyć z miejsca
Na pewno to mi wystarczy
(to mi wystarczy, na pewno to mi wystarczy)
Każdy ma chwile, że by to wszystko jebn¹ł
I patrzy w lustro jak łzy mu ciekn¹
Ale go nie razi œwiatło
To razi œwiat, co
Upokarza, uczucia zamraża
Takie sytuacje stwarza
¯e masz wszystkiego dosyć
Ile można od życia w serce przyjmować ciosy?
Gdy najlepszy przyjaciel mówi do ciebie-posyp
Pomożesz mu, to zaœmiecisz swoj¹ duszę
Co dzień się uczę
Fałszywki gdzie się nie ruszę
A trwać muszę
W prawach ulicy, co nie s¹ łatwe
Dzisiaj przyjaciel, jutro jego imię dla mnie martwe
A dobry chłopak, wczoraj miał matkę, a dziœ jej nie ma
To dla ciebie *****-chłopaku się nie łam
Wiem, że jest ciężko, wiem, że ona jest tylko jedna
I wiem, że każdy ma chwile, że się po cichy żegna
Ale trzeba je przetrwać
Na œrodku scena, a nawet w rogu
Czekaj¹c na lepsze chwile, powierzaj¹c się Bogu
Boże uchowaj mnie, o tak niewiele cię dzisiaj proszę
I uwolnij od bagażu, który na plecach noszę
Z życia dużo już wyniosłem, więc przestań mnie doœwiadczać
Nie chcę tak do końca walki z problemami staczać
Grzechów było wiele, dobrze wiem, nie jestem œwięty
Jak każdy napotykam na życiowe zakręty
Miewam czasem chwile, gdy czuję się za bardzo pewny
I takie w których mój rozdział wydaje się zamknięty
Egzystencja bez puenty, może mi się to należy?
Za to, że zbł¹dziłem i przestałem kiedyœ w ciebie wierzyć
Teraz kilka pacierzy, mam nadzieję, że wysłuchasz
Liczę na to, bo właœnie strach do mych drzwi puka
To normalna skrucha, gdy ma się chwile słaboœci
Pamiętasz jak d¹żyłem kiedyœ do doskonałoœci?
Pewny swojej m¹droœci, nie widz¹cy swoich wad
Teraz na usługach tego, który stworzył œwiat
Każdy ma takie chwile, że w duszy deszcz pada
Jedyne co, chciałoby się teraz płakać
Nowy sens nadać, spokój oddechem
Przyspieszone serca bicie, życie na krechę
Tyle chwil w których myœlałem, że to koniec
Smutna twarz w dłoniach dziœ ukryta
Te same myœli, ale inny sens wynika
Kolejny dzień, ten sam wpis do pamiętnika
Przeszłoœć miga jak migawka flesza
Chce czuć smak życia na swoich ustach
Kolejna kartka, ale ona jest już pusta
Te same dni, tak ja rekurencje w lustrach
Te same sny, chociaż każdy z nich jest inny
Znów spływaj¹ tak jak strugi deszczu z rynny
Chcę dopi¹ć swego, choć obyczaj już dawno prysn¹ł
Nie wiem jak ty, ale ja tu gram o wszystko
Może to wkurzać, kiedy patrz¹ ci na ręce
Niech sobie patrz¹, dla nich lepiej już nie będzie
Każdy ma chwile, że się po cichu modli
I prosi Boga o to, aby się nie upodlić
Nie ma ideałów na tym œwiecie
Nikt nie żyje po raz drugi
Każdy stara się iœć prosto, ale czasem drogę gubi
Szukaj¹c wsparcia, bł¹dzi po życiowych stokach
Przemyœlenia chłopaczyny, który dorósł w blokach
Chyba każdy ma chwile, że czasami w¹tpi
I zastanawia się, czy zawsze dobrze post¹pił
Boże daj mi siłę, powiedz mi co mam robić
Jak baczyć z tymi, co w najgorszych chwilach chc¹ mnie dobić
Z tymi, co chc¹ szkodzić, z nimi nie pisane jest się godzić
Bo to szlam tego œwiata, tu chodzi właœnie o to
By być wokół tych, co s¹ cenniejsi niż złoto
Boże zastanawiam się ile mój czas będzie płyn¹ł
A gdybym zgin¹ł, to opiekuj się moj¹ rodzin¹
Człowiek stwarza pozory, boi się, że życie przegra
Bo każdy ma chwile, że się po cichu żegna